Dwadzieścia trzy
środa, 25 stycznia 2017
AUTOETNOGRAFIA (fotografie wywołane)
fotoesej pt. "Moje życie jako projekt"
ZDJĘCIE 1
fotoesej pt. "Moje życie jako projekt"
ZDJĘCIE 1
Codzienne przygotowywanie śniadania.
ZDJĘCIE 2
Kolejne obowiązki domowe… pranie
ZDJĘCIE 3
Codziennie pokonywana droga na uczelnie.
ZDJĘCIE 4
Moje stanowisko pracy na zajęciach na uczelni.
ZDJĘCIE 5
Po zajęciach czas na przygotowanie obiadu.
ZDJĘCIE 6
Dalsza część dnia to również obowiązki domowe… odkurzanie
ZDJĘCIE 7
Prasowanie…
ZDJĘCIE 8
Moja praca.
ZDJĘCIE 9
Przygotowywanie się do zajęć.
ZDJĘCIE 10
Słodkie pyszności na kolację.
ZDJĘCIE 11
Wieczorny relaks.
ZDJĘCIE 12
Miła niespodzianka.
środa, 9 listopada 2016
Jakie wnioski
wyciągnąłem/wyciągnęłam dla siebie, jako socjologa i badacza społecznego, z
literatury i ćwiczeń autoetnograficznych dotyczące prowadzenia badań, mojej
własnej w nich roli, relacji z badanym, ich funkcji poznawczych,
psychologicznych, społecznych, możliwości badawczych oraz potencjalnych
problemów, jakie mogę napotkać?
Autoetnografia
jest formą wyrażania siebie, narracją osobistych doświadczeń,
samoobserwacją. Jest techniką otrzymywania danych, rejestrowaniem spostrzeżeń w postaci zapisu słownego. Ćwiczenia wykonywane
przeze mnie na zajęcia różniły się stopniem trudności.
Pierwsze z zadań, w którym musiałam odpowiedzieć na pytania sprawiło mi
najwięcej problemów. Niektóre z nich były bardzo osobiste i wprowadziły mnie w
zakłopotanie. Każde kolejne polecenie
było już co raz prostsze do wykonania. Blog był dla mnie nową formą wyrażania
siebie. Z przeczytanej literatury zapadło mi w pamięć, że badacz jest sam dla
siebie obiektem obserwacji. Niejednokrotnie na zajęciach można było usłyszeć,
że dzięki refleksji, odpowiedzi na pytania „mogłem się lepiej poznać”. Mogłam
tego doświadczyć wykonując właśnie to pierwsze zadanie. Odpowiedzi na pytania
nie były oczywiste, należało się nad nimi zastanowić. Tak samo było również z
autobiografią. Ostatnim zadaniem było prowadzenie dziennika. Było ono łatwiejsze, choć problem sprawiło zapamiętywanie i
pilnowanie się żeby dokonać wpisu. Wnikało to z tego, że nigdy wcześniej nie opisywałam regularnie swojego życia.
Z
literatury dotyczącej prowadzenia badań zapamiętałam stwierdzenie Mokrzyckiego,
że do własnych myśli, przeżyć mamy dostęp poprzez introspekcję, natomiast cudze
myśli są nam dostępne jedynie przez rozumienie. Analiza blogów znajomych nie
była łatwą rzeczą. Nigdy nie wiemy, czy nasze rozumienie ich wpisów jest
właściwe. Możemy jedynie przypuszczać, spekulować. Jest to niewątpliwie
problem, który możemy zastać przy prowadzeniu badań. Kolejną przeszkodą może
być zbytnia ogólnikowość badanych, niechęć do zwierzania się z intymnych
szczegółów z życia. Prowadząc bloga, sama tego doświadczyłam. Długo
zastanawiałam się co mogę napisać, a co lepiej zachować dla siebie. Obawiałam się o to, że wszystko co piszę jest całkowicie publiczne. Wiem, że
inni znajomi spotkali się z podobnym problemem. Niewątpliwie jednak forma
wyrażania siebie jaką jest etnografia daje wiele informacji o badanym, jego
przeżyciach, doświadczeniach. Warto w tym miejscu wspomnieć o współczynniku
humanistycznym, umożliwia on patrzenie na rzeczywistość oczami naszych
badanych. Jest to bardzo cenne, daje nam to bardzo wiele pożytecznych
informacji. Możemy dzięki niemu wczuć się w sytuacje badanego, spojrzeć na świat
jego oczami.
Dla mnie jako socjologa ćwiczenia
etnograficzne były bardzo pożytecznym doświadczeniem. Wykonywanie ich
sprawiło, że na własnej skórze mogłam przekonać się o wadach, problemach jak i zaletach autoetnografii.
środa, 26 października 2016
Dziennik
20/10/2016
Mój dzisiejszy dzień rozpoczął się około godziny 6. Zrobiłam
śniadanie dla męża i zaczęłam szykować się na uczelnie. Miałam dwa zajęcia na
Uniwersytecie. O 9.40 rozpoczęły się zajęcia „Metody jakościowe w praktyce”. Omawialiśmy
na nich prowadzone przez nas blogi. Mój dzień na uczelni zakończył się dość
szybko, ponieważ nie mogłam zostać na drugie zajęcia z „Warsztatów badań
marketingowych”. Po powrocie z uczelni pojechałam na zakupy spożywcze i
zabrałam się za robienie obiadu. Wieczorem upiekłam sernik z dynią. Wyszedł
bardzo smaczny!
21/10/2016
Piątek, piątek weekendu początek…Wstałam około godziny 7.00.
Zrobiłam śniadanie i zabrałam się za prasowanie. Zajęcia „Statystyczna analiza
badań społecznych i marketingowych” rozpoczynały się o godzinie 11.20. Po ich zakończeniu poszłam do szewca, aby
odebrać płaszcz. Później pojechałam odwiedzić rodziców. Po godzinie 16 wróciłam
do domu. Poodkurzałam oraz zrobiłam obiad. Wieczór miną mi na leniuchowaniu
przed telewizorem z mężem.
22/10/2016
W końcu weekend i mogę spędzić trochę więcej czasu z mężem,
który na co dzień pracuje do późna. Z rana przygotowałam śniadanie i pojechałam
do dentysty. Po południu pojechałam zrobić zakupy spożywcze i spotkaliśmy się z
przyjaciółmi na kawę i ciasto. Wróciłam do mieszkania i przyrządziłam gołąbki.
Wieczór miną mi w gronie rodzinnym, ponieważ pojechaliśmy z Piotrkiem na imieniny dziadka
Edwarda.
23/10/2016
Dziś mogłam pospać trochę dłużej. Poszłam z rana do
kościoła, a później na Foodtrack i na zakupy do galerii handlowej. Zajechaliśmy
z mężem na kawę do rodziców, a później do teściów. I tak minęła nam słoneczna
niedziela. Wieczorem poszliśmy na spacer po mieście. Resztę dnia spędziliśmy razem przed telewizorem.
24/10/2016
Z rana dowiedziałam się, że zajęcia „Narzędzia przetwarzania
informacji” są odwołane, więc nie musiałam iść na uczelnie. Zrobiłam pranie i zabrałam się za gotowanie
obiadu. Gdy już skończyłam wykonywanie obowiązków domowych odwiedził mnie
znajomy z ciastem. Jego wypieki są przepyszne! Wieczór miną mi na przyrządzaniu
kolacji i leniuchowaniu przed telewizorem z mężem.
25/10/2016
Wstałam dziś o godzinie 7.00. Szybka poranna toaleta, a
następnie śniadanie. Zajęcia z „Technologii badania socjologicznego”
rozpoczynały się o godzinie 9.40. Po zajęciach wróciłam do mieszkania, żeby
zrobić cotygodniowe porządki, a później udałam się na zakupy spożywcze.
Wieczorem, jak co każdy wtorek odwiedziła mnie teściowa. Wpiłyśmy kawę i
zjadłyśmy ciasto. Mąż wrócił koło godziny 21.00 i przywiózł pizzę. Reszta
wieczoru minęła mi na oglądaniu telewizji.
26/10/2016
Dzień jak co dzień… Wstałam około godziny 7.00 i zabrałam
się za przyrządzania śniadania. Po wyjściu męża do pracy zrobiłam obiad. Na uczelnie miałam dziś na godzinę 11.20. Po dwóch zajęciach
miałam okienko. Poszłyśmy z koleżanką do mieszkania wypiłyśmy pyszne kakao i obejrzałyśmy
program w telewizji. Powrót na uczelnie, a później znów do mieszkania. Dziś
kolacje przyrządził dla odmiany mój mąż ;)
Pisanie dziennika nie sprawiło mi takie wiele problemów jak wcześniejsze zadania. Jednak często zastanawiałam się co powinnam, a czego nie powinnam pisać. Świadomość tego, że inni będą to czytać trochę utrudniało to zadanie. Mam również wrażanie, że moje życie może wydawać się dla innych nudne, monotonne, ale jest to moje życie i innym nic do tego ;)
środa, 19 października 2016
Narracja autobiograficzna
Moja przygoda z socjologią zaczęła się można powiedzieć niespodziewanie. Uczęszczałam do Liceum w Białymstoku, do klasy o profilu „prawniczym”. Przez trzy lata marzyłam o wyjechaniu na studia do Warszawy, żeby móc studiować psychologią na tamtejszym uniwersytecie. W dniu składania papierów na uczelnie rozmyśliłam się z przeprowadzki do stolicy i złożyłam papiery na socjologię na Uniwersytecie w Białymstoku. I tak zaczęła się moje przygoda z tą dyscypliną naukową. Dopiero po pewnym czasie stwierdziłam, że była to dobra decyzja. Od zawsze lubiłam obserwować ludzi, świat, zachodzące w nim zmiany. Dzięki tym studiom właśnie tym mogę się zajmować. Przeprowadzanie badań i analizowanie wyników sprawia mi wiele radości i daje dużo satysfakcji.
Mam nadzieje, że również po zakończeniu studiów będę mogła
dalej rozwijać się w tej dyscyplinie ;)
Mam brata starszego o 10 lat. Cieszę się, że jest między nami taka różnica wieku. Dobrze się dogadujemy i zawsze możemy na siebie liczyć.
Mam brata starszego o 10 lat. Cieszę się, że jest między nami taka różnica wieku. Dobrze się dogadujemy i zawsze możemy na siebie liczyć.
Niedawno przeprowadziłam się do Białegostoku. Mieszkam w
centrum, z czego jestem bardzo zadowolona. W wolnym czasie lubię oglądać
filmy i chodzić na spacery do pobliskiego parku. ;)
Opowiadanie o sobie nie jest łatwą rzeczą. Nie wiadomo o czym powiedzieć, a co zachować dla siebie. Zadanie to wymagało zastanowienia się, prześledzenia swojego życia i wybranie tych informacji, o których mogę i chcę opowiedzieć innym.
Opowiadanie o sobie nie jest łatwą rzeczą. Nie wiadomo o czym powiedzieć, a co zachować dla siebie. Zadanie to wymagało zastanowienia się, prześledzenia swojego życia i wybranie tych informacji, o których mogę i chcę opowiedzieć innym.
środa, 12 października 2016
Jakie gesty lub słowa są dla Ciebie
typowe?
Oczywistym
przejawem aktywności ludzi jest ruch. Poruszanie się, oddychanie, a także
gesty. To co możemy zaobserwować gołym okiem, zarejestrować[1]. Gesty
przeważnie kierujemy do kogoś, choć nie zawsze. Odpowiedzi na pytanie, jaki
jest typowy dla mnie gesty, posłuży gif umieszczony poniżej.
Źródło: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Q5ADO8ZAGlHUYPa-ikYoglSYJHYVJS-jZ5_KL_evyGIt0hAqVVTSOzrs-3_LzjdVLnieCNNGvIV9MFfb_2iWbhdPqWtZrYo2_S_BaRJI0WuoKZe15ClTuZuMQBmD7Lb_13_brTzcDzs/s1600/ariana-grande-o.gif
Jest to gest
poprawiania włosów, grzywki. Wydaje się dla mnie typowym i często powtarzanym
niezależenie od sytuacji w jakiej się właśnie znajduje.
W jaki sposób zwykle dbasz o swoje
ciało / o swój wygląd?
Pielęgnacja,
dbanie o własne ciało jest ważną czynnością. W obecnych czasach istnieje wiele
możliwości dbania o siebie. Przeróżne reklamy tylko atakują nas sloganami,
„Poczuj się piękna” itp. Salony kosmetyczne oferują najrozmaitsze zabiegi
począwszy od włosów po paznokcie. Ja również staram się dbać na różne sposoby o
swoje ciało. Twarz pielęgnuje kremami, a także robię maseczki. O włosy dbam
naturalnymi szamponami i maskami, a także uczęszczając do fryzjera raz na dwa
miesiące. Staram się, również raz w tygodniu zadbać o swoje paznokcie. Z
dbaniem o wygląd wiąże się też dbałość o strój. Lubię chodzić na zakupy,
kupować nowe ubrania. Staram się zawsze
wyglądać schludnie. Dbam o swoje ciało poprzez zdrową dietę i ćwiczenia.
Z jakiego powodu ostatnio płakałeś/aś
lub śmiałeś/aś się?
Sytuacja,
która ostatnio wywołała u mnie łzy śmiechu miała miejsce w kinie. Poszłam razem
ze znajomą na film pt. „Bridget Jones 3”. Trzecia część przygód Bridget, była
równie zabawna jak dwie poprzednie. W filmie znalazło się wiele komicznych
scen, które doprowadziły mnie do łez. Aktorka, grająca główną rolę, jest
postacią która, potrafi mnie rozbawić. Zdjęcie umieszczone poniżej,
przedstawia jedną z pierwszych scen z filmu.
Źródło: http://www.bridgetjonesmovie.com/images/gallery/Bridget-Jones-Gallery-01.jpg
Scena ta jest
jedną z wielu w filmie, która wywołała u mnie łzy śmiechu.
Jakiego rodzaju duchową aktywność
codziennie podejmujesz?
Duchowość
jest ważną rzeczą w życiu człowieka. Jest pojęciem wieloznacznym. Może się
przejawiać na wiele sposób. Moja codzienna duchowość przejawia się poprzez
wieczorną modlitwę, w której dziękuje Bogu za cały dzień i to co mnie w nim
spotkało. Oprócz modlitwy, ważna jest dla mnie, również codzienna rozmowa z przyjacielem.
Jaką książkę (pomijając lektury
zadane na zajęcia) ostatnio przeczytałeś/aś?
Ostanią książką jaką przeczytałam jest „Dziewczyna z pociągu” brytyjskiej pisarki P.
Hawkins. Jest to thriller psychologiczny. Opowiada o życiu Rachel,
trzydziestolatki mieszkającej w Londynie, która codziennie pokonuje tą samą
trasę pociągiem. Przygląda się znajdującemu przy torach domowi numer 15. Widzi
przez chwilę coś wstrząsającego, co wszystko zmienia i wpływa na jej dalsze
życie. Książka ta, sprzedana została w
milionach egzemplarzy na całym świecie. Od niedawna w kinach, można obejrzeć film,
który powstał na podstawie tej książki. W najbliższym czasie, zamierzam się na
niego wybrać.
Źródło: http://ecsmedia.pl/c/dziewczyna-z-pociagu-b-iext43263968.jpg
W jakiego rodzaju działaniach jesteś
najbardziej kreatywny/a?
Dziedziną, w
które jestem najbardziej kreatywna jest gotowanie. Lubię wyszukiwać przepisy w
Internecie, ulepszać je. Kupuję też książki i gazety kulinarne. Najczęściej
korzystam ze strony: http://www.kwestiasmaku.com/ oraz http://www.mojewypieki.com/.
Piekę dużo
ciast, różnią się one w zależności od pory roku, i dostępnych świeżych owoców w
sklepach. Uwielbiam też przyrządzać torty urodzinowe dla przyjaciół i członków
rodziny. Oprócz słodkości, lubię przygotowywać, także przepisy obiadowe, przeróżne mięsa czy
makarony.
Odpowiedź na niektóre z pytań była dla mnie bardzo trudna. Wydają się być one bardzo osobiste. Nad niektórymi musiałam się dłużej zastanowić.Wiele kłopotu sprawiła mi odpowiedź na pytania dotycząca duchowej aktywności oraz mojej kreatywności. Mam nadzieję, że udało mi się dobrze odpowiedzieć na powyższe pytania.
[1]
P. Sztompka, Socjologia Analiza Społeczeństwa, Kraków 2012, s. 58.
Subskrybuj:
Posty (Atom)